Najnowsze wydanie / nr 60

Sub umbra alarum tuarum Polskie firmy produkcyjne mierzą się obecnie z wyzwaniem optymalizacji kosztowej, która stała się priorytetem w ich drodze do tworzenia innowacyjnych struktur organizacyjnych i wejścia na drogę cyfrowej transformacji. Jedną z głównych tendencji jest adaptacja nowych technologii, m.in. sztucznej inteligencji, które mają wzmacniać zjawisko konwergencji – przenikania się specjalizacji i sektorów w ich codziennej działalności w drodze do synergicznej kultury w ramach inkrementalnej strategii rozwoju opartej na zaufaniu do człowieka. Potrzebujemy ścierania się różnych dyscyplin, jako platformy do osiągania efektu synergii. Przyszłość należy do ludzi, co zaznaczamy w niniejszym wydaniu, ale ludzi postrzeganych przez właściwy pryzmat. Dobrze zmotywowany zespół osiągnie bowiem znacznie więcej z przeciętnymi technologiami, niż zdemotywowani ludzie z najnowszymi algorytmami i osiągnięciami myśli inżynieryjnej. Przykładem jest System Produkcyjny Toyoty (Toyota Production System, TPS) oparty od początku na zaufaniu do człowieka i którego „odciski palców” można znaleźć wszędzie, w wielu organizacjach i branżach, niemal pod każdym równoleżnikiem. Toyota po kilkudziesięciu latach od wielkiego powojennego kryzysu Japonii stała się światowym fenomenem, modelowym organizmem wieloletniego rozwoju. „To firma zajmująca się mobilnością w najszerszym sensie: od autonomicznych pojazdów, przez inteligentne miasta, po rozwiązania logistyczne. Ale wszystkie te obszary są nadal zarządzane zgodnie z fundamentalnymi zasadami Systemu Produkcyjnego Toyoty: szacunek dla ludzi, eliminacja marnotrawstwa, ciągłe doskonalenie.” – pisze w swoim artykule Aleksander Doliński. Nie da się stworzyć bliźniaczego systemu bez dogłębnego zrozumienia, czym jest filozofia produkcyjna Toyoty – to wspomniany na łamach czasopisma medytacyjny namysł nad szacunkiem i zaufaniem do jednostki. To coś, co znajduje się pod powierzchnią wody - „leży tam coś znacznie głębszego: kultura organizacyjna, w której każdy pracownik czuje się odpowiedzialny za jakość, liderzy uczą się przez obserwację i słuchanie, a nie przez dyrektywne zarządzanie, ciągłe doskonalenie nie jest hasłem na plakacie, lecz codziennym rytuałem.” To wciąż na nowo poznawane źródło fenomenu TPS.