Najnowsze wydanie / nr 59

Wejście Polski do elitarnego klubu dwudziestu największych gospodarek świata uruchomiło procesy podobne do przeglądania się i oceny własnego odbicia w niekończącym się szeregu zwierciadeł. Sukces ma pełne prawo przeistoczyć się w moment refleksji, tym razem nad wyzwaniami stojącymi przed polską gospodarką, których pokonanie ma nam przynieść kolejne nieprzerwane lata nieustającego wzrostu. Ważnym punktem odniesienia i docelową nową prawdziwą północą, ma być zmiana struktury polskiej gospodarki, co zostało ujęte m.in. w Strategii Rozwoju Polski do 2035 r. Chodzi o większy udział przemysłu wysokich technologii i usług opartych na wiedzy, ponieważ siłą polskiego eksportu ma być nie tylko przemysł spożywczy, meblarski czy wyrobów z tworzyw sztucznych. Polska będzie musiała przejść od bezpiecznego imitowania zachodnich rozwiązań do eksperymentowania i odkrywania własnego potencjału technologicznego. To ostatnie wiąże się również z potrzebą większego ryzyka inwestycyjnego firm produkcyjnych, jednak bez wzrostu dochodów i transformacji pozwalającej się wpiąć w międzynarodowe łańcuchy wartości lub awansować w ramach nich samych, będzie o to szalenie trudno. Profesor Michael Treacy z Massachusetts Institute of Technology po przeanalizowaniu setek firm z różnych branż, różnej wielkości i z różnych regionów świata doszedł do zaskakującego wniosku: istnieje pięć fundamentalnych strategii zwiększania przychodów, o których piszemy w niniejszym numerze. Druga strategia, koherentna z potrzebą polskiego rozwoju, to zdobywanie udziałów w rynku jako prawdziwa innowacja. Prawdziwa przewaga konkurencyjna wymaga jednak głębokiego zrozumienia problemu na poziomie funkcyjnym, nie tylko powierzchownych cech produktu. Wymaga odwagi do zakwestionowania ustalonego sposobu rozwiązywania problemu. Wymaga także narzędzi, które pozwalają systemowo przeglądać alternatywne rozwiązania, a nie polegać na przypadkowym olśnieniu. Konkluzja? „W erze, gdy innowacja stała się koniecznością konkurencyjną, firmy, które potrafią zarządzać nią systemowo, przewidywalnie i efektywnie, zyskują fundamentalną przewagę. Nie chodzi o to, by generować więcej innowacji. Chodzi o to, by tworzyć innowacje mądrzej, by każdy projekt innowacyjny miał jasno określony cel biznesowy, odpowiednio dobrane narzędzia i realistyczną ocenę szans powodzenia”. Tego Państwu życzę.