Bosch zwolni ponad 8 000 pracowników?

Decyzja firmy wpisuje się w szerszy trend masowych zwolnień w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym, który zmaga się z rosnącą konkurencją w sektorze motoryzacyjnym z Chin, wysokimi kosztami pracy i podatkami oraz wzrostem kosztów energii. Oprócz redukcji etatów, Bosch ogłosił w listopadzie skrócenie czasu pracy oraz obniżenie wynagrodzeń dla około 10 000 pracowników w Niemczech. Pracownicy na umowach 38- i 40-godzinnych mają przejść na 35-godzinny tydzień pracy.

Największe zwolnienia dotkną lokalizacje Bosch w Niemczech:

• Gerlingen (koło Stuttgartu): do końca 2027 roku planuje się redukcję 3 500 miejsc pracy.
• Hildesheim (koło Hanoweru): do końca 2032 roku przewiduje się likwidację 750 miejsc pracy.
• Schwaebisch Gmund: między 2027 a 2030 rokiem pracę straci do 1 300 osób.

Zwolnienia w Boschu to kolejny sygnał pokazujący z jakimi trudnościami zmaga się niemiecka gospodarka. Podobne działania ogłosiły inne koncerny przemysłowe. Volkswagen: niedawne strajki pracowników były reakcją na brak gwarancji ochrony miejsc pracy i możliwe zamknięcia zakładów w Niemczech. Thyssenkrupp: producent stali zapowiedział redukcję 11 000 miejsc pracy do końca dekady, co stanowi około 40% jego zatrudnienia. Decyzja ta wynika m.in. z rosnącej konkurencji taniego importu stali z Azji. ZF, Continental i Webasto: firmy te również zapowiedziały redukcje w odpowiedzi na zmieniające się warunki rynkowe i presję kosztową.

Sektor motoryzacyjny, będący filarem niemieckiej gospodarki, obecnie stoi w obliczu głębokich zmian. Firmy zmuszone są dostosować się do globalnych trendów, takich jak elektryfikacja, automatyzacja i rosnąca konkurencja na rynkach międzynarodowych. Masowe zwolnienia podkreślają trudności, jakie wiążą się z tymi transformacjami, zarówno dla przedsiębiorstw, jak i dla pracowników.

Bosch, podobnie jak inne firmy, podkreśla konieczność podejmowania trudnych decyzji, aby utrzymać swoją konkurencyjność w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym.

Źródło: PP