Szukaj

Zaloguj

Zaloguj się

Jesteś nowym klientem?

Zarejestruj się

Szukaj

Zaloguj

Zaloguj się

Jesteś nowym klientem?

Zarejestruj się
Strona Główna/Artykuły/Technologiczne mapy drogowe – casus Samsung i Kodak

ZARZĄDZANIE, AUTOMATYKA I ROBOTYKA, INTELIGENTNE TECHNOLOGIE

Technologiczne mapy drogowe – casus Samsung i Kodak

W erze błyskawicznego rozwoju technologii i intensywnej globalnej konkurencji zdolność do intencjonalnego kreowania przyszłości technologicznej staje się najważniejszym czynnikiem wyróżniającym firmę na rynku.


Data publikacji: 18.07.2025

Data aktualizacji: 18.07.2025

Podziel się:

Jak wykazuje McKinsey Global Institute w raportach Technology Trends Outlook, tempo wprowadzania nowych technologii wzrosło dziesięciokrotnie w ostatnich stu latach, a 70 proc. menedżerów przyznaje, że tradycyjne metody planowania strategicznego już nie wystarczają w dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym. Dane w tych raportach pokazują dość jednoznacznie – firmy stosujące technologiczne mapy drogowe (technology roadmaps, TRM) osiągają średnio o 40 proc. wyższe wskaźniki sukcesu w realizacji innowacji niż konkurenci polegający wyłącznie na klasycznym planowaniu strategicznym, doświadczeniu i intuicji menedżerskiej. Technologiczne mapy drogowe to wysublimowana metodyka planowania, która łączy cele biznesowe z rozwojem technologicznym w określonej perspektywie czasowej, umożliwiając organizacjom nie tylko reagowanie na zmiany rynkowe, ale przede wszystkim proaktywne projektowanie przyszłych zmian.

Wszystko to sprawia, że przeciętny czas na wdrożenie sprawdzonych metodyk planowania technologicznego drastycznie się dziś skraca. Klasyczne podejście do zarządzania strategicznego, choć sprawdzone w stabilnych warunkach rynkowych, wymaga nowego wymiaru, uwzględniającego rosnące oczekiwania wobec przełomowych rozwiązań. Z kolei dostosowanie się do tego tempa zmian wymaga od firm wdrożenia narzędzi, które nie ograniczają się do przygotowania się na przyszłe zmiany, ale systematycznie projektują przyszłość.

Różnice w anatomii strategicznego myślenia – Samsung versus Kodak

Aby zrozumieć różnicę między planowaniem reaktywnym a strategicznym projektowaniem przyszłości, warto przeanalizować dwa diametralnie różne podejścia do komercjalizacji tej samej przełomowej technologii. Historia konfrontacji amerykańskiego Kodaka z koreańskim Samsungiem stanowi fascynujące studium przypadku zarządzania innowacjami w branży wysokich technologii i doskonale ilustruje potęgę systematycznego podejścia do rozwoju technologicznego.

W 1987 r. w laboratoriach Eastman Kodak Ching W. Tang i Steven Van Slyke dokonali przełomu, który miał zmienić światowy rynek wyświetlaczy. Dwóch chemików stworzyło pierwszy funkcjonalny prototyp wyświetlacza wykorzystującego organiczne diody elektroluminescencyjne (organic light-emitting diode, OLED). Szesnaście lat później, w 2003 r., Samsung wprowadził pierwszy komercyjny wyświetlacz AMOLED (active matrix organic light emitting diode), rozpoczynając erę, w której firma kontroluje 85 proc. globalnego rynku wyświetlaczy premium i generuje dziesiątki miliardów dolarów przychodów rocznie. Dlaczego to właśnie Samsung, a nie pierwotny wynalazca technologii, odniósł spektakularny sukces rynkowy?

Amerykański gigant fotograficzny znajdował się w wyjątkowej pozycji wyjściowej. Mając technologię OLED od 1987 r., firma dysponowała szesnastoletnią przewagą czasową nad konkurencją, a w świecie technologii to niemal wieczność. Mimo tak ogromnej przewagi Kodak nie zdołał przekształcić innowacji technologicznej w dominację rynkową. Pierwszy produkt komercyjny wykorzystujący technologię OLED – aparat EasyShare LS633 z ekranem 2,2 cala – pojawił się dopiero w 2003 roku. Firma podjęła jednak wiel strategicznych decyzji, które ostatecznie doprowadziły do niewykorzystania potencjału rewolucyjnej technologii:

Błędny wybór ścieżki technologicznej – Kodak wybrał technologię WOLED (white OLED), czyli rozwiązanie, w którym diody emitują światło białe, filtrowane następnie w celu uzyskania kolorów (w odróżnieniu od bezpośredniej emisji RGB). Ta decyzja okazała się ślepą uliczką technologiczną. Podczas gdy konkurenci inwestowali w rozwiązania RGB oferujące lepszą jakość obrazu i efektywność energetyczną, Kodak utknął w mniej wydajnej technologii.

Model biznesowy oparty na licencjonowaniu – ukierunkowanie na licencjonowanie technologii zamiast własnej produkcji masowej oznaczało rezygnację z bezpośredniej kontroli nad rozwojem rynku. Firma wybrała model oparty na opłatach licencyjnych, zamiast budować własne zdolności produkcyjne i zdobywać krytyczne doświadczenie rynkowe.

Brak integracji strategicznej – technologia OLED pozostała produktem niszowym, nieintegralnym z głównym modelem biznesowym firmy. Zamiast przekształcić całą strategię wokół nowej technologii, Kodak traktował ją jako dodatek do istniejącego portfolio produktowego.

Niedoszacowanie tempa zmian – firma nie przewidziała, jak szybko branża elektroniki konsumenckiej adaptuje nowe technologie wyświetlaczy, tracąc tym samym momentum rynkowe.

Historia technologii OLED nie była jednak odosobnionym przykładem strategicznej krótkowzroczności Kodaka. Firma wielokrotnie demonstrowała ten sam wzorzec reaktywnego planowania, który ostatecznie doprowadził ją do bankructwa w 2012 r. Najbardziej spektakularnym tego typu przykładem jest historia cyfrowej fotografii. W 1975 r. – mniej więcej w tym samym czasie, gdy inżynierowie Kodaka pracowali nad OLED – młody inżynier Steve Sasson stworzył w tamtejszych laboratoriach pierwszy na świecie aparat cyfrowy. Urządzenie ważyło 3,6 kilograma, robiło czarno-białe zdjęcia o rozdzielczości 0,01 megapiksela i zapisywało obraz na kasecie magnetofonowej w ciągu 23 sekund.

Reakcja kierownictwa Kodaka na prezentację przełomowej technologii w 1976 r. była przewidywalna: „To ciekawe, ale nikomu o tym nie mówcie”. Firma obawiała się, że technologia cyfrowa może zagrozić lukratywnym sprzedażom błon fotograficznych, czyli produktu będącego głównym źródłem przychodów Kodaka.

Podczas gdy Kodak tłumił innowacje, konkurenci systematycznie rozwijali fotografię cyfrową. Sony, Canon i Nikon inwestowały ogromne sumy w technologię, którą Kodak już wynalazł, ale zignorował. Rezultat był bolesny: do 2000 r. Kodak stracił dominację na rynku fotograficznym, a dwanaście lat później złożył wniosek o upadłość.

Największa ironią w upadku Kodaka było ujawnienie (już po bankructwie), że przez ponad 30 lat (1974–2007) firma prowadziła w swoich laboratoriach badania z wykorzystaniem… małego reaktora jądrowego. W podziemiach budynku w Rochester, w bunkrze otoczonym betonowymi ścianami o dwumetrowej grubości, znajdował się reaktor zawierający 1,6 kg wysoko wzbogaconego uranu – tego samego materiału, którego używa się do produkcji broni jądrowej. To odkrycie doskonale ilustruje paradoks Kodaka – firma posiadała zaawansowane technologie i prowadziła badania na najwyższym poziomie światowym, ale nie potrafiła przekształcić swojego potencjału badawczego w długoterminową strategię. Reaktor jądrowy w laboratorium, a bankructwo na rynku – trudno o bardziej dramatyczne podsumowanie konsekwencji reaktywnego planowania strategicznego.

Samsung z kolei przyjął fundamentalnie odmienne podejście do komercjalizacji technologii OLED, które de facto ilustruje zastosowanie zasad technologicznych map drogowych. Gdy w 2003 r. wprowadzał pierwszy na świecie wyświetlacz AMOLED, jednocześnie planował długoterminową, obejmującą następne dwie dekady trajektorię rozwoju. Zamiast konkurować w istniejących kategoriach produktowych, firma systematycznie tworzyła całkowicie nowe segmenty rynkowe. Strategia Samsunga charakteryzowała się niezwykłą konsekwencją, uporem i długoterminowym myśleniem – kluczowymi cechami efektywnego roadmappingu technologicznego:

Podczas fazy pionierskiej w latach 2003–2009 Samsung budował fundamenty technologicznej przewagi. Firma masowo inwestowała w badania i rozwój, testując jednocześnie technologię w rzeczywistych warunkach rynkowych przez ograniczone wdrożenia w urządzeniach mobilnych.

W fazie ekspansji w latach 2010–2012 osiągnięto krytyczną masę produkcyjną. Wprowadzenie technologii Super AMOLED oznaczało przejście do masowej produkcji. Firma osiągnęła skalę, która pozwoliła na znaczne obniżenie kosztów jednostkowych i systematyczną poprawę jakości.

Faza innowacji form w latach 2013–2017 zaowocowała powstaniem nowych kategorii produktowych. Samsung wprowadził pierwszy zakrzywiony wyświetlacz w modelu Galaxy Round w 2013 r., otwierając nową erę w designie urządzeń mobilnych i demonstrując wyjątkowe możliwości technologii OLED.

W fazie triumfu strategicznego w 2018 r. doszło do konwersji konkurenta w klienta. Przełomowym momentem był decyzja Apple o zastąpieniu technologii LCD panelami OLED w iPhone’ach. Ironią losu był fakt, że największy konkurent Samsunga został zmuszony do kupowania paneli od koreańskiej firmy.

Faza rewolucji form w latach 2019–2024 zdefiniowała przyszłość. Wprowadzenie składanych wyświetlaczy Galaxy Fold w 2019 r. i najnowszej czwartej generacji QD-OLED z imponującą jasnością 4000 nitów w 2024 r., ustanowiło nowe standardy jakości obrazu.

Najbardziej spektakularnym efektem strategii Samsunga jest zjawisko wyjątkowe w świecie biznesu – przekształcenie największego konkurenta w kluczowego klienta. Apple, mimo posiadania ogromnych zasobów finansowych i technologicznych, nie zdołał dorównać Samsungowi w zakresie produkcji wyświetlaczy OLED i zaczął płacić za rozwiązanie konkurenta.

Ta sytuacja doskonale ilustruje, jak skuteczne długoterminowe planowanie technologiczne może prowadzić do budowy ponadprzeciętnie silnej pozycji rynkowej. Samsung nie tylko zdominował rynek wyświetlaczy OLED, lecz również stworzył sytuację, w której jego sukces finansuje się częściowo z kieszeni głównego rywala.

Porównanie losów Kodaka i Samsunga dostarcza fundamentalnych wniosków dla wszystkich firm działających w branżach technologicznych. Posiadanie przełomowej technologii to dopiero początek – kluczem do sukcesu jest umiejętność jej strategicznego wykorzystania oraz konsekwentna realizacja długoterminowej wizji rozwoju technologicznego.

Samsung zastosował w praktyce zasady technologicznych map drogowych: systematyczne planowanie rozwoju technologicznego z jasną wizją przyszłych zastosowań i rynków, świadoma identyfikacja przyszłościowych technologii, a na ich podstawie – integracja celów technologicznych ze strategią biznesową oraz konsekwentna realizacja długoterminowych planów. Kodak, mimo przewagi technologicznej, nie potrafił przekształcić innowacji w spójną strategię długoterminową.


Firma Kodak nie przewidziała, jak szybko branża elektroniki konsumenckiej adaptuje nowe technologie wyświetlaczy, tracąc tym samym momentum rynkowe.


Technologiczne mapy drogowe – czym są?

Samsung nie odniósł sukcesu przypadkowo. Jak już wspomnieliśmy, koreański gigant stosuje w praktyce metodykę, która od ponad czterech dekad pozwala czołowym korporacjom świata przekształcać innowacje technologiczne w dominację rynkową. Technologiczne mapy drogowe to znacznie więcej niż tylko narzędzie planowania – to systematyczny sposób myślenia o przyszłości, który pozwala firmom przejść od reaktywnego reagowania na zmiany do proaktywnego projektowania rozwoju technologicznego.

Jak definiuje Robert Phaal z Uniwersytetu w Cambridge, pionier współczesnej metodyki TRM, technologiczne mapy drogowe to „strukturalna i często graficzna metoda eksploracji i komunikowania relacji między ewoluującymi rynkami, produktami i technologiami w perspektywie czasowej” (rys. 1). To złożone określenie kryje w sobie jeszcze bardziej złożone podejście do zarządzania innowacjami.

Rys. 1. Struktura technologicznej mapy drogowej[1]

[1] R. Phaal, Roadmapping for strategy and innovation, https://www.ifm.eng.cam.ac.uk/uploads/Research/CTM/Roadmapping/roadmapping_overview.pdf.

W przeciwieństwie do tradycyjnego planowania strategicznego, które najczęściej ekstrapoluje obecne tendencje, TRM modelują zupełnie nowe możliwości technologiczne i ich wpływ na przyszłe rynki. Podczas gdy klasyczne podejście pyta: „Jak rozwinąć to, co mamy?”, to technologiczne mapy drogowe stawiają zgoła inne pytanie: „Jak wykreować to, czego jeszcze nie ma, ale czego będzie potrzebować rynek?”.

Moc technologicznych map drogowych leży w ich wielowymiarowej strukturze, która integruje różne perspektywy w spójną wizję rozwoju. Współczesna metodologia TRM opiera się na trzech podstawowych warstwach połączonych osią czasową:

  • Warstwa „dlaczego” (purpose layer) definiuje cel organizacyjny napędzający mapę drogową. Obejmuje ewolucję potrzeb klientów, tendencji rynkowych i celów strategicznych – nie tylko istniejących, ale także tych, które pojawią się za 5–10 lat. To warstwa odpowiadająca na pytanie „know-why?” – dlaczego dane technologie są potrzebne.
  • Warstwa „co” (delivery layer) określa mechanizm dostarczania wartości, najczęściej przez produkty, usługi lub systemy. To krytyczna warstwa pośrednicząca między celami organizacji a dostępnymi zasobami, odpowiadająca na pytanie „know-what?” – co konkretnie należy stworzyć.
  • Warstwa „jak” (resources layer) identyfikuje zasoby technologiczne, kompetencje i wiedzę niezbędną do realizacji planowanych produktów. Odpowiada na pytania „know-how?” i „know-when?” – jak i kiedy rozwinąć potrzebne technologie.

Kluczową innowacją metodyki TRM jest uwzględnienie wymiaru czasowego. Mapy drogowe nie są statycznymi dokumentami, ale dynamicznymi reprezentacjami ewolucji technologicznej, które pokazują synchronizację rozwoju różnych elementów systemu technicznego w czasie.

Tradycyjne planowanie strategiczne często cierpi na nierównowagę między podejściem rynkowym (market pull) a technologicznym (technology push). Technologiczne mapy drogowe rozwiązują ten problem przez integrację obu perspektyw w spójnej wizji rozwoju. Podejście rynkowe wykorzystuje analizę potrzeb rynkowych jako punkt wyjścia identyfikacji wymaganych technologii. Podejście technologiczne eksploruje możliwości technologiczne w poszukiwaniu nowych rozwiązań technologicznych i ich zastosowań rynkowych. Technologiczne mapy drogowe łączą obie perspektywy, tworząc równowagę między tym, czego chce rynek, a tym, co może dostarczyć technologia.

Przykład Samsunga doskonale ilustruje tę integrację. Firma nie ograniczała się do zaspokajania istniejących potrzeb rynkowych, ale wykorzystywała możliwości technologii OLED do kreowania całkowicie nowych kategorii produktowych. Składane wyświetlacze Galaxy Fold to przykład produktu, którego nikt nie potrzebował – dopóki Samsung nie pokazał, że może istnieć.

Motorola, pionier korporacyjnego roadmappingu, również doskonale ilustruje praktyczne zastosowanie metodyki. Gdy w latach osiemdziesiątych firma planowała rozwój technologii radiowych dla samochodów, jej mapy drogowe przewidywały ewolucję od analogowych systemów AM/FM przez cyfrowe rozwiązania do zintegrowanych platform multimedialnych. Ta perspektywa długoterminowa pozwoliła Motoroli utrzymać przewagę technologiczną przez dekady.

Technologiczne mapy drogowe – metodyka T-Plan

Opracowana przez zespół Roberta Phaala w Cambridge, stanowi praktyczne podejście do szybkiego wdrożenia technologicznych map drogowych. Proces składa się z czterech kluczowych warsztatów, każdy skupiony na innej warstwie mapy:

  • Etap pierwszy to analiza rynku i biznesu – identyfikuje sterowniki rynkowe, tendencje i wymagania klientów. Kluczowym elementem jest analiza SWOT oraz identyfikacja luk między obecnymi możliwościami a przyszłymi potrzebami.
  • Etap drugi to definicja produktów i usług, która przekłada wymagania rynkowe na koncepcje produktowe. Zespoły wykorzystują macierze QFD (quality function deployment) do mapowania potrzeb klientów na funkcjonalności produktów.
  • Etap trzeci to identyfikacja technologii, która określa rozwiązania technologiczne niezbędne do realizacji planowanych produktów. Kluczowe jest rozróżnienie między technologiami dostępnymi (zielonymi), wymagającymi rozwoju (żółtymi) i fundamentalnie nowymi (czerwonymi).
  • Etap czwarty to integracja czasowa, która łączy wszystkie warstwy w spójną mapę czasową, identyfikując krytyczne punkty decyzyjne i zależności między projektami.

Jedna z największych sił TRM leży w ich adaptacyjności do różnych uwarunkowań organizacyjnych. Robert Phaal i jego zespół zidentyfikowali osiem głównych typów map drogowych według celu ich zastosowania. Przykładowe z nich to:

  • Planowanie produktów – najczęstszy typ, łączący technologie z generacjami produktów. Philips wykorzystuje tę metodę do synchronizacji rozwoju technologii wyświetlaczy z cyklami wprowadzania nowych telewizorów.
  • Planowanie strategiczne – mapowanie długoterminowych możliwości i zagrożeń na poziomie biznesowym. NASA wykorzystuje czternaście swoich branżowych map drogowych opracowanych z perspektywą do 2030 roku do dystrybucji inwestycji według poziomów gotowości technologicznej: 70 proc. środków kieruje do technologii TRL 7–9 (gotowych do komercjalizacji), 20 proc. – do TRL 4–6 (stadium rozwoju) i 10 proc. – do TRL 1–3 (badania fundamentalne).
  • Planowanie długoterminowe – prognozowanie rozwoju sektorowego lub narodowego. Semiconductor Industry Association (SIA) publikuje International Technology Roadmap for Semiconductors, który kieruje rozwojem całej branży półprzewodników.
  • Zarządzanie wiedzą – mapowanie zasobów intelektualnych i kompetencji. Uniwersytet w Edynburgu opracował mapy łączące aktywa wiedzy z celami biznesowymi.

Transformacja organizacyjna, integracja z ekosystemem zarządzania i przewaga konkurencyjna

Technologiczne mapy drogowe nie funkcjonują w izolacji. Ich prawdziwa moc ujawnia się przez integrację z innymi systemami zarządzania. Firma Sopheon zbudowała cały system zarządzania innowacjami, bazując na mapach drogowych oraz wykorzystując platformę Accolade Vision Strategist do tworzenia interaktywnych map i wizualizacji wielowymiarowych powiązań między inwestycjami technologicznymi a możliwościami rynkowymi.

Integracja z zarządzaniem portfelem projektów pozwala organizacjom alokować zasoby zgodnie z priorytetami strategicznymi. Mapy drogowe pokazują, jak poszczególne projekty wpisują się w długofalową wizję rozwoju – ułatwiają decyzje o finansowaniu.

Synchronizacja z cyklami budżetowymi umożliwia przekładanie strategicznych planów technologicznych na konkretne alokacje finansowe. Firmy mogą planować inwestycje w B+R w perspektywie wieloletniej, unikając chaosu finansowego i fragmentacji wysiłków.

Koordynacja z zarządzaniem ryzykiem pozwala identyfikować krytyczne zależności i punkty niepewności. Organizacje mogą opracowywać strategie mitygacji ryzyka i planować alternatywne scenariusze rozwoju.

Implementacja technologicznych map drogowych wykracza daleko poza aspekty techniczne i planistyczne. One fundamentalnie transformują kulturę organizacyjną. Proces roadmappingu wymusza bowiem przejście od silosowego myślenia do integracji międzyfunkcjonalnej, zakładającej m.in.:

  • Wspólny język strategiczny – TRM tworzą ujednolicony sposób komunikowania o przyszłości organizacji. Zespoły techniczne, marketingowe i strategiczne zaczynają posługiwać się tymi samymi konceptami i perspektywami czasowymi.
  • Myślenie systemowe – pracownicy uczą się postrzegać swoją pracę w odniesieniu do całościowej wizji firmy. Inżynier pracujący nad konkretną technologią rozumie, jak jego wysiłki wpływają na przyszłe produkty i rynki.
  • Długoterminową perspektywę – organizacje przechodzą od reaktywnego reagowania na problemy do proaktywnego projektowania przyszłości. Decyzje podejmowane są na podstawie wieloletnich strategii, a nie kwartalnych wyników.

Technologiczne mapy drogowe osiągają szczególną moc, gdy są stosowane na poziomie sektorowym lub w konsorcjach międzynarodowych. UK Foresight Vehicle initiative, wykorzystując metodę T-Plan, zgromadziło 130 uczestników z 60 organizacji w celu stworzenia wspólnej wizji przyszłości transportu drogowego. Stworzona mapa drogowa nie tylko prognozowała rozwój technologii paliw alternatywnych, ale także koordynowała wysiłki badawcze, regulacyjne i inwestycyjne całego sektora. Pokazała, jak technologia ogniw paliwowych może stopniowo zastąpić silniki spalinowe, identyfikując kluczowe fazy przejściowe i niezbędne inwestycje infrastrukturalne.

Semiconductor Industry Association poszło jeszcze dalej, tworząc International Technology Roadmap for Semiconductors – dokument, który od ponad dwóch dekad kieruje rozwojem całej branży elektronicznej. Mapa ta przewiduje wymagania technologiczne na piętnaście lat wprzód, koordynując globalne wysiłki badawcze i inwestycyjne firm takich jak Intel, Samsung, TSMC czy GlobalFoundries.

Siła technologicznych map drogowych leży nie tylko w ich strukturze, ale także w procesie ich tworzenia i implementacji. Badania Roberta Phaala pokazują, że firmy odnoszące największe korzyści z TRM charakteryzują się pięcioma kluczowymi cechami:

  • Zaangażowanie najwyższego kierownictwa – mapy drogowe muszą być narzędziem strategicznym, nie tylko technicznym. Prezes i zarząd używają TRM do podejmowania kluczowych decyzji inwestycyjnych i strategicznych.
  • Interdyscyplinarna współpraca – najbardziej wartościowe mapy powstają w wyniku intensywnej współpracy zespołów z różnych obszarów funkcjonalnych. Marketing dostarcza perspektywę rynkową, badania i rozwój – technologiczną, a strategia – wizję długoterminową.
  • Iteracyjność i ciągłe doskonalenie – mapy drogowe nie są dokumentami statycznymi, ale żywymi narzędziami zarządzania. Firmy odnoszące sukces aktualizują swoje TRM przynajmniej raz w roku, a nierzadko częściej.
  • Integracja z procesami biznesowymi – roadmapping nie może być ćwiczeniem akademickim. Mapy muszą wpływać na rzeczywiste decyzje o alokacji zasobów, priorytetyzacji projektów i strategii rozwoju.
  • Kultura długoterminowego myślenia – organizacje muszą być gotowe inwestować w technologie i projekty, których zwrot nastąpi za kilka lat. Wymaga to fundamentalnej zmiany od krótkoterminowej optymalizacji do strategicznego budowania przyszłości.

Kodak miał wszystkie komponenty potrzebne do stworzenia technologicznych map drogowych: przełomowe technologie, zaawansowane laboratoria badawcze, dostęp do rynków globalnych. Brakowało jednak systematycznego podejścia do integracji tych elementów w spójną wizję przyszłości. Samsung pokazał z kolei, jak metodyczne stosowanie zasad TRM może przekształcić nawet znaczne opóźnienie technologiczne w dominację rynkową.

Różnica między tymi firmami nie leży w dostępie do technologii czy do zasobów finansowych, ale w zdolności do systemowego projektowania przyszłości technologicznej. Technologiczne mapy drogowe dostarczają tej zdolności każdej organizacji gotowej przejść od planowania reaktywnego do strategicznego kreowania swojej przyszłości.


Przykłady Samsunga, czy Huyndai-Kia pokazują, że efektywność map drogowych zależy bezpośrednio od wsparcia najwyższego kierownictwa, jakości procesu opracowania oraz zgodności ze strategią firmy.


Gotowość do przywództwa technologicznego

Technologiczne mapy drogowe nie są uniwersalnym panaceum na wszystkie wyzwania strategiczne. To zaawansowane narzędzie przynosi oczekiwane rezultaty wyłącznie przy spełnieniu określonych warunków organizacyjnych i strategicznych. Poniżej przedstawione są kryteria gotowości organizacyjnej do zastosowania technologicznych map drogowych:

  1. Ambicje technologiczne i perspektywa długoterminowa – firma musi dążyć do przywództwa technologicznego w swojej dziedzinie i być gotowa zainwestować kilka miesięcy intensywnej pracy zespołowej w opracowanie mapy, aby uzyskać wyniki dopiero po 5–10 latach. Organizacje zorientowane wyłącznie na krótkoterminową efektywność nie osiągną oczekiwanego zwrotu z tego narzędzia.
  2. Aktywność innowacyjna i potencjał B+R – konieczna jest realizacja własnych prac badawczo-rozwojowych lub aktywna współpraca z ośrodkami naukowymi. Bez tego typu aktywności budowa mapy drogowej przekształci się w ćwiczenie czysto akademickie, pozbawione praktycznego wpływu na rozwój biznesu.
  3. Dojrzałość organizacyjna – wymagane są rozwinięte procesy planowania strategicznego, zarządzania projektami i rozpoznania technologicznego. Mapy drogowe muszą być zintegrowane z istniejącymi procesami zarządczymi, aby zapewnić praktyczne zastosowanie wyników.

Koreańskie przykłady, jak Samsung, czy Huyndai-Kia, pokazują, że efektywność map drogowych zależy bezpośrednio od trzech czynników: wsparcia najwyższego kierownictwa, jakości procesu opracowania oraz zgodności ze strategią firmy. Tylko przy spełnieniu wszystkich tych warunków mapy drogowe wywierają mierzalny pozytywny wpływ na wskaźniki organizacji.

Technologiczne mapy drogowe, jako narzędzie, mają również wyraźne ograniczenia i nie nadają się do rozwiązywania wszystkich zadań planowania technologicznego. Są nieskuteczne w sytuacjach kryzysowych, np. gdy firma walczy o krótkoterminowe przetrwanie, oraz w branżach o cyklu życia produktów krótszym niż dwa lata.

Dla przedsiębiorstw skupiających się wyłącznie na wydajnej produkcji inwestycje w mapy drogowe nie będą opłacalne. W takich wypadkach odpowiedniejsze okazują się alternatywne narzędzia:

  • Audyt technologiczny dla oceny obecnych możliwości.
  • Benchmarking konkurentów w celu identyfikacji najlepszych praktyk.
  • Tradycyjne planowanie projektowe dla optymalizacji istniejących procesów.

Fundamentalne znaczenie ma zatem zrozumienie, że technologiczne mapy drogowe wymagają kulturowej transformacji – przejścia od planowania reaktywnego do proaktywnego kreowania przyszłości technologicznej. Ta przemiana nie jest możliwa dla wszystkich kultur organizacyjnych i modeli biznesowych.

Kluczowym warunkiem sukcesu jest w tym wypadku gotowość do myślenia kategoriami cykli technologicznych (7–10 lat) i inwestowania w technologie, których potencjał komercyjny nie jest jeszcze oczywisty dla większości rynku. To właśnie takie podejście pozwoliło Samsungowi zrewolucjonizować technologie wyświetlaczy, a chińskim firmom zdobyć czołowe pozycje w wielu branżach high-tech.

Technologiczne mapy drogowe to strategiczny wybór między komfortem przewidywalnego podążania za tendencjami a wyzwaniem kreowania przyszłości technologicznej. Dla polskich firm z poważnymi ambicjami innowacyjnymi i gotowością do długoterminowych inwestycji jest to narzędzie, które może stać się podstawą transformacji z pozycji biorcy technologii na pozycję kreatora globalnych standardów technologicznych.

Technologiczne mapy drogowe to potężne, lecz zasobochłonne narzędzie, optymalne dla dużych korporacji z długim horyzontem planowania. Znaczna część polskich firm produkcyjnych potrzebuje jednak elastyczniejszych podejść do planowania technologicznego – metodyk dostarczających praktyczne rezultaty w ciągu miesięcy, a nie lat, i wymagających ograniczonych zasobów. Adaptacja zasad map drogowych do rzeczywistości średnich i małych przedsiębiorstw, choćby przez integrację z innymi metodykami analizy i rozwoju technologicznego, może okazać się kluczowym sposobem na osiągnięcie tej elastyczności. Przyszłość polskiego przemysłu może zależeć od tego, czy krajowe firmy zdecydują się na strategiczne inwestycje w narzędzia kreowania przyszłości technologicznej, czy pozostaną w komfortowej, ale coraz bardziej ograniczającej roli wydajnych wykonawców cudzych wizji.

dr Alp Lin

Członek prezydium
Międzynarodowe Stowarzyszenie TRIZ

Doktor inżynier, ekspert w dziedzinie innowacji technologicznych oraz cyfrowej transformacji przedsiębiorstw. Członek prezydium Międzynarodowego Stowarzyszenia TRIZ oraz zastępca sekretarza generalnego Stowarzyszenia Badań nad Metodami Innowacji. Autor licznych publikacji naukowych z zakresu metodologii TRIZ, innowacyjnego projektowania oraz komputerowego wspomagania innowacji. Laureat wielu prestiżowych nagród za osiągnięcia w dziedzinie innowacyjności i rozwoju technologii w Chinach.

Magdalena Krupińska

sekretarz naukowy
The International TRIZ Association MATRIZ

Certyfikowana ekspertka w dziedzinie TRIZ i Design for Patentability. Z wykształcenia projektantka odzieży. Od początku drogi zawodowej związana z przemysłem – najpierw z produkcją odzieży, później z produkcją maszyn CNC i oprogramowania CAD/CAM dla przemysłu lekkiego. W pracy łączy kreatywność z głębokim zrozumieniem procesów produkcyjnych i potrzeb biznesowych klientów. Wykorzystując wiedzę i doświadczenie, współtworzy podręczniki z zakresu TRIZ i Design for Patentability. Od stycznia 2024 r. pełni funkcję sekretarza naukowego w The International TRIZ Association MATRIZ

Sergey Yatsunenko

Założyciel i właściciel
Arsnovo

Doktor fizyki, doradca ds. innowacji, konsultant naukowy, ekspert w zakresie teorii rozwiązywania innowacyjnych zadań (TRIZ) oraz metodyki Design for Patentability (DFP). Założyciel i właściciel firmy Arsnovo. Posiada wieloletnie doświadczenie w realizacji innowacyjnych i wdrożeniowych projektów w polskich i zagranicznych firmach. Szkoli z zakresu TRIZ i DFP oraz doradza w zakresie innowacji, projektów naukowo-przemysłowych i zarządzania własnością intelektualną. Od 2022 r. prezes The International TRIZ Association MATRIZ.

Zobacz również


Przeczytaj