Cyfryzacja czy cyfrowy chaos?

Wymogi rynku nie pozostawiają wątpliwości: firmy muszą skracać czas projektowania, unikać błędów wynikających z nieaktualnych danych i szybciej dostarczać produkty na rynek. Dla wielu przedsiębiorstw oznacza to konieczność głębokiej transformacji sposobu pracy działów konstrukcyjnych.

W praktyce jednak cyfryzacja w wielu firmach wciąż pozostaje wyzwaniem. Chociaż przedsiębiorstwa coraz częściej dysponują nowoczesnymi narzędziami projektowania i zarządzania dokumentacją, brakuje im umiejętności lub struktury organizacyjnej do ich pełnego wykorzystania. Bez odpowiedniego przygotowania procesowego nawet najbardziej zaawansowane systemy nie zapewnią oczekiwanej efektywności. W konsekwencji zespoły konstrukcyjne nadal zmagają się z problemami typowymi dla pracy analogowej – ręcznym zarządzaniem plikami, niekontrolowanymi wersjami dokumentów i brakiem standaryzacji.

Wprowadzenie spójnych zasad projektowych (nazewnictwa plików, struktury katalogów, procedur zmiany, szablonów) to warunek konieczny osiągnięcia automatyzacji. Bez tego każda funkcja systemu – nawet zaawansowana – jest wykorzystywana połowicznie lub wcale. Nasza ankieta to potwierdza: choć 80 proc. firm deklaruje posiadanie spisanych zasad projektowania, to aż 90 proc. przyznaje, że ich usystematyzowanie mogłoby rzeczywiście usprawnić pracę.

Warto podkreślić, że współczesny konstruktor modeluje nie tylko geometrię, ale także informacje. Zawarte w modelach 3D parametry – jak właściwości materiałowe, dane techniczne czy struktura produktu – mogą być automatycznie przekazywane do działu zakupów, produkcji czy logistyki. Takie podejście pozwala uniknąć duplikacji pracy, redukuje ryzyko błędów i znacznie skraca czas realizacji projektu. Co więcej, sam sposób modelowania może nieść za sobą informacje, na podstawie których możliwe jest oszacowanie technologii wykonania i automatyczne wygenerowanie kart technologicznych (tzw. marszrut), co znacznie ułatwia współpracę z działem produkcji i planowania.

Jednym z głównych wyzwań, przed którymi stoją konstruktorzy, są problemy z zarządzania projektami. Ma z tym problem blisko połowa badanych (48 proc.). Zazwyczaj oznacza to ręczne kopiowanie folderów, pracę na nieaktualnych wersjach czy niewykorzystywanie dotychczas stworzonych projektów.

Nie dziwi więc, że średnia ocena poziomu automatyzacji w takich firmach wynosi zaledwie 2,84 na 10. To nie wina narzędzi, ale ich niewłaściwego lub wręcz zerowego wykorzystania. Wiele firm posiada już narzędzia umożliwiające chociaż podstawowe zarządzanie dokumentacją – przykładem może być Autodesk Vault Basic, który jest dostępny bez dodatkowych opłat wraz z licencją Autodesk Inventor. Mimo to rozwiązania te są często ignorowane lub niewdrażane, a ich potencjał pozostaje niewykorzystany.

W wielu firmach występują problemy z uporządkowaniem struktury danych, ręczne tworzenie dokumentacji technicznej i zestawień materiałowych, trudności komunikacyjne w pracy z kooperantami oraz brak spójnego i łatwego dostępu do danych. Wyniki naszej ankiety potwierdzają, że te problemy mają charakter systemowy i występują niezależnie od rodzaju stosowanego oprogramowania CAD. To wskazuje, że źródłem trudności nie są same narzędzia, lecz sposób ich wdrożenia oraz organizacja pracy zespołów inżynierskich.

Z danych z ankiety wynika, że aż 70 proc. respondentów deklaruje otwartość na konkretne formy zewnętrznego wsparcia w obszarze cyfryzacji. Najczęściej wskazywane potrzeby to: audyt i analiza obecnych procesów projektowych, standaryzacja środowiska pracy, szkolenia użytkowników oraz wdrożenie narzędzi wspomagających automatyzację, w tym także rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. To pokazuje, że potencjał rozwoju istnieje, trzeba tylko dobrze zaprojektować drogę dojścia.

Właśnie w tym miejscu pojawia się rola partnera technologicznego, który nie tylko dostarcza narzędzia, ale przede wszystkim wspiera ich skuteczne wdrożenie. Taką funkcję pełni ARKANCE – łącząc doświadczenie inżynierskie z wiedzą o procesach i narzędziach cyfrowych, pomagamy firmom uporządkować środowisko pracy, wdrożyć automatyzację i zbudować przewagę konkurencyjną.

Cyfryzacja to nie kwestia posiadania licencji, ale sposobu pracy. Sam zakup programu nie zmieni rzeczywistości – potrzebne są zasady, wdrożenie i praktyka. Z naszych obserwacji i ze współpracy z firmami przemysłowymi wynika, że wiele z nich kupuje oprogramowanie, ale nie przeprowadza właściwego procesu wdrożeniowego – bez standaryzacji, szkoleń, wsparcia w konfiguracji i dalszym rozwoju. W rezultacie konstruktorzy działają według własnych przyzwyczajeń, a dokumentacja projektowa staje się chaotyczna. Nasza ankieta pokazuje, że konstruktorzy chcą zmian i widzą ich sens. Problemem nie jest brak świadomości, a raczej brak czasu i zasobów na uporządkowanie środowiska pracy. Dlatego w ARKANCE stawiamy na całościowe podejście: od audytu i planowania przez wdrożenie i szkolenia po długofalowe partnerstwo.

W obliczu rosnącej presji rynkowej, coraz krótszych terminów i potrzeby sprawnej współpracy między działami brak uporządkowanej cyfryzacji nie jest już tylko barierą operacyjną – staje się strategicznym zagrożeniem. Firmy, które potrafią zbudować spójne środowisko projektowe i wykorzystać potencjał dostępnych narzędzi, szybciej reagują na potrzeby rynku, minimalizują ryzyko błędów i zwiększają przewagę konkurencyjną.

To nie kwestia samych narzędzi – one już są dostępne. Kluczowe jest to, kto potrafi je skutecznie wykorzystać. Współpraca z partnerem takim jak ARKANCE to szansa, by cyfryzacja przestała być wyzwaniem, a stała się realnym źródłem efektywności i rozwoju.