Szukaj

Zaloguj

Zaloguj się

Jesteś nowym klientem?

Zarejestruj się

Szukaj

Zaloguj

Zaloguj się

Jesteś nowym klientem?

Zarejestruj się
Strona Główna/Artykuły/Globalne PKB na rok 2021 i 2022 – nowe prognozy Banku Światowego

ZARZĄDZANIE

Globalne PKB na rok 2021 i 2022 – nowe prognozy Banku Światowego

Według Banku Światowego na skutek pandemii gospodarka skurczyła się o 4,3%, co jest dobrym wskaźnikiem, biorąc pod uwagę, że czerwcowe prognozy mówiły o recesji na poziomie 5,2%. Mimo to eksperci porównują obecną sytuację do tej, która miała miejsce w trakcie Wielkiego Kryzysu i po obu wojnach światowych. Poza spowolnieniem wzrostu gospodarczego wyzwaniem na kolejną dekadę jest rekordowe zadłużenie odstraszające inwestorów.


Data publikacji: 14.01.2021

Data aktualizacji: 21.11.2023

Podziel się:

Polska gospodarka w ubiegłym roku skurczyła się o 3,4%. Podobny, ujemny wskaźnik wzrostu gospodarczego zanotowały Stany Zjednoczone (-3,6%), natomiast nasz kraj dobrze wypada pod tym względem na tle strefy euro, która w 2020 roku straciła 7,4% PKB. Obronną ręką z kryzysu wyszły za to Chiny. Państwo Środka utrzymało dodatni wskaźnik wzrostu gospodarczego (2%). Według Banku Światowego państwa mogą zacząć wychodzić z kryzysu spowodowanego pandemią już w tym roku: wstępne prognozy zakładają wzrost gospodarczy na poziomie 4% globalnie i 3,5% w Polsce i strefie euro.

W 9 na 10 krajów rozwijających się skutkiem pandemii był spadek zarobków. Po raz pierwszy od ponad dwóch dekad zwiększy się poziom biedy. Kryzys zepchnął miliony pracowników na całym świecie poniżej progu ubóstwa, co oznacza, że wskaźniki wróciły do wyników ostatni raz notowanych w 2017 roku.

Raport Banku Światowego potwierdza to, o czym pisaliśmy do tej pory: najbardziej ucierpiał sektor usług, a w szczególności turystyka. I choć transport międzynarodowy po kwietniowym załamaniu szybko stanął na nogi, to jednak głównie za sprawą transportu towarów, przez co ustabilizował się na znacznie niższym poziomie niż przed pandemią. Obawy ekspertów dotyczą też mniejszych inwestycji na rynkach wschodzących i rozwijających się.

Pomimo postępu technologicznego, który sprawił, że finansowe skutki pandemii odczuliśmy lżej niż w przypadku kryzysu fiskalnego z 2008 roku, inwestycje ciągle pozostają na niskim poziomie, a wysokie zadłużenie jest czynnikiem odstraszających inwestorów. Bank Światowy szacuje, że w 2020 roku kraje rozwinięte zwiększyły swoje zadłużenie średnio o 9 punktów procentowych, co ostatni raz miało miejsce w latach 80 ubiegłego wieku.

Z tego powodu możemy spodziewać się, że wyjście z kryzysu nie będzie łatwe. Znaczenie ma między innymi tempo, w jakim państwom uda się zaszczepić większość społeczeństwa, choć szybkie opracowanie szczepionek daje nadzieję na dość rychły powrót na ścieżkę wzrostu. Nie jest jednak wykluczone, że czeka nas znacznie trudniejsza dekada, niż mogliśmy się spodziewać na początku 2020 roku.

Autor: Jacek Tomczyk

Źródło: ICAN Management Review

Zobacz również


Przeczytaj